poniedziałek, 23 września 2013

WYNIKI KONKURSÓW WRZESIEŃ 2013

BLOG MIESIĄCA
Pierwsze miejsce egzekwo zajmuje Wercia (23) i Alex. (23)
Drugie miejsce Nuttella.(1)

NAGRODY:
1 miejsce wywiad recenzja + dyplom
2 miejsce dyplom + wywiad

CHŁOPAK MIESIĄCA
Chłopakiem miesiąca zostaje boski Nialler
Jeśli chodzi o imagin miesiąca zgłosiła się tylko jedna osoba wiec to jej praca wygrywa konkurs. Autorka niech napisze do nas meila na fanpage1dtbf@op.pl to uzgodnimy nagrodę




  Siedzisz w salonie i pijesz ciepłą herbatę.  Czekasz na swojego chłopaka, który wyjechał ze swoim zespołem na trasę koncertową do USA na 3 miesiące i już dziś miał wrócić do domu. Bardzo za nim tęsknisz. Przez cały ten czas snułaś się po waszym domu i wciąż o nim myślałaś. Czego byś nie robiła to i tak nie potrafiłaś zapomnieć o swojej miłości. O jego dotyku, zapachu, uśmiechu, pięknych zielonych oczach i kręconych włosach. Ciągle miałaś go przed oczami.

  Przypomniała Ci się Wasza pierwsza randka. Harry zabrał Cię do kina na film komediowy. Przez cały ten czas uśmiech nie schodził Wam z twarzy. Byliście tacy szczęśliwi. Po kinie zabrał Cię do parku. Usiedliście na ławce, rozmawialiście o wszystkim i o niczym. W pewnym momencie Harry  spojrzał Ci głęboko w oczy i powiedział:
- [T.I] jesteś dla mnie wszystkim, przy Tobie czuję, że jestem sobą. To właśnie Ty ,Twój widok daje mi tyle szczęścia. Za każdym razem, gdy na Ciebie spojrzę mam motyle w brzuchu. Jesteś dla mnie tlenem bez ,którego nie mogę żyć. Dajesz mi siłę jakiej nigdy wcześniej nie doznałem. Jesteś moim ideałem ! [T.I] czy ty zostaniesz moją dziewczyną?
Z wrażenia nie wiedziałaś co powiedzieć. Siedziałaś i patrzyłaś na niego z niedowierzaniem.
-Czy to prawda, że on coś do mnie czuje?- Myślałaś
Ty nadal spoglądałaś w jego stronę i nic nie mówiłaś. Po prostu nie mogłaś. Byłaś bardzo zaskoczona.
-Rozumiem. Przepraszam, że wgl marnowałaś na mnie czas. Już nigdy więcej nie bd Ci go zabierał.- powiedział spuszczając głowę w dół. Wstał i zaczął iść przed siebie.
  Ty nagle oprzytomniałaś. Szybko zaczęłaś biec za chłopakiem. Byłaś coraz bliżej niego. Gdy dzieliły Was milimetry Ty wskoczyłaś mu na plecy i szepnęłaś do ucha:
-Nawet nie wiesz ile czasu zmarnowałam na czekanie na Ciebie.- uśmiechnięta zeszłaś z jego pleców.
  
Stanęłaś przed nim i zatopiłaś się głęboko w jego oczach, w których widziałaś radość. Chłopak złapać Cię za ręce i delikatnie do siebie przyciągnął ty z większym uśmiechem na twarzy stanęłaś na palcach i delikatnie musnęłaś jego wargi. Po chwili delikatny pocałunek przerodziła się w bardzo namiętny. Gdy trwaliście w pocałunku zaczął padać deszcz.
-Zawsze chciałem ,żeby mój pierwszy pocałunek z prawdziwą i wyjątkową osobą właśnie tak wyglądał.- delikatnie się uśmiechnął i znów Cię pocałował.
  
Zaczęło robić Ci się zimno. Twój chłopak to zauważył i nałożył na Cb swoją kórtkę. Ty tylko podziękowałaś i ruszyliście w stronę Twojego domu. Gdy staliście już pod drzwiami do mieszkania Harry przybliżył się do Cb, pocałował i przytulił.
-Kocham Cię.- powiedział
-Ja Ciebie też Styles- uśmiechnęłaś się. Pocałowałaś go w policzek i weszłaś do domu. Przez okno widziałaś ,że Harry szczęśliwy podążał w swoją stronę.
  
Gdy przypomniałaś sobie po raz kolejny tą piękną historię popłakałaś się. Włączyłaś telewizję, gdzie właśnie były wiadomości.
-Uwaga wiadomość z ostatniej chwili! Dziś około godziny 17 rozbił się samolot z USA ,który leciał do Londynu! W samolocie był znany zespół- One Direction. Samolotem leciało 216 pasażerów. Niestety nikt nie przeżył.- wyłączyłaś TV i nie mogłaś uwierzyć w to co usłyszałaś. Twoje oczy znów były napełnione łzami. Wstałaś z kanapy i ruszyłaś w stronę sypialni. Gdy już w niej byłaś i stałaś na samym środku krzyknęłaś:
-Co?!!! Dlaczego on !!!? Dlaczego to jego zabrałeś!!!? Mieliśmy plany, marzenia, chcieliśmy założyć rodzinę, a Ty nam to wszystko odebrałeś!!! Dlaczego !!!?- krzyczałaś tak ,że nie miałaś sił stać na nogach.
   
 Upadłaś na podłogę i zwinęłaś się w kłębek. Schowałaś twarz w dłoniach i szlochałaś wciąż wypowiadając jego imię. Nie mogłaś pojąć, że to wszystko dzieję się naprawdę, w tej chwili, że wszystko w Twoim życiu się zmieniło. Że nie będzie już teraz jego przy Tobie, że już go nie pocałujesz, nie poczujesz jego dotyku, nie spojrzysz mu w oczy i nie powiesz mu ty dwóch ważnych dla Was słów -Kocham Cię-. To wszystko minęło, wszystko zmieniło się na gorsze, a Ty nie mogłaś mu pomóc, nie mogłaś z tym nic zrobić, byłaś bezsilna. Po raz pierwszy w życiu nie wiedziałaś co dalej masz zrobić. Jak to wszystko się potoczy... bez niego. Byłaś załamana. Nie chciałaś się z tym wszystkim pogodzić.

  Szybko pobiegłaś do łazienki spojrzałaś w lustro. Już nie widziałaś tej szczęśliwej, zawsze uśmiechniętej, pewnej siebie dziewczyny z marzeniami, teraz było tylko widać samotną, smutną, niepewną dziewczynę ,której jedynym marzeniem było ze sobą skończyć.
  
  Zaczęłaś szukać po szufladach jakiś tabletek. Po chwili zauważyłaś ją leżącą tuż ulubionych perfum Harry'ego. Chwilę się wahałaś, lecz i tak zabrałaś je ze sobą do pustego, szarego salonu. Wszystko miałaś na stole. Wciąż się wahałaś, ale nie chciałaś zostać na tym świecie sama bez niego. Szybko chwyciłaś tabletki i na raz wsypałaś wszystkie do buzi. Póki miałaś jeszcze siły powoli zaczęłaś kierować się w stronę komody, na której stał trunek. Wzięłaś kilka łyków i powoli zaczęłaś kłaść się na ziemi. Po chwili widziałaś tylko ciemność.

  Teraz już tylko z góry widziałaś ,że z rana przyszła Twoja przyjaciółka sprawdzić jak się czujesz. Niestety znalazła Cię martwą. Podbiegła do Cb i zaczęła płakać. Umarłaś przez to, że starciłaś swoją miłość.

                           




   Po pewnym czasie widziałaś  pogrzeb Twój i Harrego. Wszyscy płakali. Były Wasze rodziny, przyjaciele, nawet fani. Gdy zobaczyłaś swoich załamanych rodziców od razu chciałaś ich przytulić, pocieszyć lecz nie mogłaś. Zrobiło Ci się smutno. 
  
  W pewnej chwili zauważyłaś białe światło. Było piękne. Coś Cię do niego ciągnęło. Byłaś coraz bliżej i ujrzałaś Harrego. Szedł w Twoją stronę. Znów mogłaś widzieć jego uśmiech, piękne zielone oczy, brązowe loki i miłość bijącą od niego dla Ciebie. Szczęśliwa sama zaczęłaś się do niego powoli zbliżać. Byłaś już tak blisko. Twój loczek wyciągnął do Ciebie dłoń.
-Jak się cieszę, że mogę być znowu z Tobą.-powiedziałaś szczęśliwa po czym chciałaś mu podać dłoń, lecz..

  Obudziłaś się na kanapie w salonie. To był tylko zły sen. Zaczęłaś szlochać w poduszkę, czułaś się jakby to wszystko działo się naprawdę.
-Harry proszę zawsze bądź przy mnie. Obiecaj ,że nigdy mnie nie zostawisz, że będziemy razem szczęśliwi ,że będziesz mnie kochał do końca życia.- powiedziałaś cicho po czym wybuchłaś płaczem.
-Obiecuję Ci. Zawsze będę przy Tobie i nigdy nie przestanę Cię kochać. Obięcuję.

  Usłyszałaś jego głos. Lekko się przestraszyłaś. Usiadłaś na kanapie i zauważyłaś ,że przed Tobą na ziemi siedzi Hazza i trzyma Twoją dłoń. Szybko rzuciłaś się na niego z radości i wtuliłaś się w jego tors jak najmocniej potrafiłaś. On złapał Cię za podbródek i delikatnie pocałował. Zaczęłaś płakać jeszcze bardziej niż wcześniej.
-Harry nic Ci nie .. nie jest. Jesteś cały i.. i zdrowy. Kocham Cię. Tęskniłam.- wyszlochałaś .
-Już spokojnie [T.I]. jestem przy Tobie. Kocham Cię.- i znów Cię pocałował, lecz ten pocałunek był bardziej namiętny. 
  Nagle do domu weszli chłopcy.
-Niespodzianka! Już jesteśmy! [T.I] Twoje życie stało się w tej chwili 5 razy lepsze!- wykrzyczeli szczęśliwi chłopcy.
-Jak się cieszę ,że już wszyscy jesteście. Bardzo za Wami tęskniłam!- szybko do nich podbiegłaś i przywitałaś się z każdym.
-[T.I] czy coś się stało?- zapytał Liam.
-Nie nic. Po prostu miałam zły sen, ale wszystko już jest dobrze bo jesteście wszyscy przy mnie.- lekko się uśmiechnęłaś i momentalnie cała piątka Cię przytuliła.
-[T.I] mam dla Ciebie niespodziankę skarbie.-powiedział Twój chłopak.
-Harry nie musiałeś wystarczy ,że jesteś.- powiedziałaś.
-Proszę chodź ze mną. Zajmę Ci tylko godzinę.
-No dobrze tylko się przebiorę.- dałaś mu całusa w policzek i poszłaś do sypialni wybrać ciuchy. 
  
  Gdy stałaś przy szafie bardzo się cieszyłaś ,że to wszystko to tylko zły sen i ,że wszystko będzie jak dawniej. Poszłaś jeszcze wziąć szybki prysznic. Pomalowałaś się delikatnie i ubrałaś się w http://www.ubiore.pl/style/99994/. Gdy wyszłaś już gotować i poszłaś do salonu zobaczyłaś ,że jest tylko Harry.
-Wyglądasz ślicznie. Gotowa?- pocałował Cię delikatnie.
-Gotowa. To gdzie idziemy?-zapytałaś.
-Kochanie przecież to niespodzianka nie mogę Ci powiedzieć.- odparł.
-No dobrze to chodźmy.- odpowiedziałaś z lekkim uśmiechem na twarzy.

  Szliście jakieś 15 minut. Uśmiech nie schodził Wam z twarzy. Dotarliście do parku i usiedliście na tej samej ławce. Tak to było to samo miejsce, do którego zabrał Cię Harry na pierwszą randkę. 
  
  Nagle usłyszałaś śpiew. Zza drzew powoli wychodziła reszta 1D. Byłaś zaskoczona. Harry zbliżył się do Ciebie, złapał Cię za rękę i uklęknął. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Zaniemówiłaś. Bardzo chciało Ci się płakać.
-[T.I] czy pamiętasz to miejsce ?
-Ta.. tak Styles- uśmiechnęłaś się delikatnie ,a łzy zaczęły napływać Ci do oczu.
-A pamiętasz co Ci powiedziałem na pierwszej randce? Jeśli nie pamiętasz to Ci przypomnę. -
"[T.I] jesteś dla mnie wszystkim, przy Tobie czuję, że jestem sobą. To właśnie Ty ,Twój widok daje mi tyle szczęścia. Za każdym razem, gdy na Ciebie spojrzę mam motyle w brzuchu. Jesteś dla mnie tlenem bez ,którego nie mogę żyć. Dajesz mi siłę jakiej nigdy wcześniej nie doznałem. Jesteś moim ideałem !" [T.I] czy ty zostaniesz moją żoną?- powiedział szczęśliwy.
-Harry ja ..ja ...
-Znowu chcesz ,żebym odszedł tak? I znowu rzucisz mi się  na plecy ?- powiedział rozbawiony.
-Nie.. tym razem się na Ciebie nie rzucę. I .....tak. Tak zostanę Twoją żoną.- Nie mogłaś uwierzyć ,że już niedługo spełni się Twoje marzenie. Byłaś bardzo szczęśliwa.

  Harry wyjął z kurtki czerwone pudełeczko po czym wyciągnął z niego http://wkruk.pl/product-pol-2319776-PIERSCIONEK-JEDYNY.html. Nałożył Ci go na palec po czym namiętnie pocałował. W tamtej chwili czułaś się jak w niebie. Chciałaś ,żeby ta chwila trwała wiecznie. Momentalnie zaczął padać deszcz. Hazza przez pocałunek uśmiechną się i powiedział cicho
-A to pamiętasz?
-Tak ,a teraz bądź cicho i całuj.- odpowiedziałaś.

  Po dwóch miesiącach okazało się ,że jesteś w czwartym tygodniu ciąży. Wszyscy byli szczęśliwi. Ślub odbył się 2 miesiące po zaręczynach. Teraz jesteś szczęśliwą żoną i matką trójki dzieci.


I tak oto koszmar zamienił się w piękny sen.




Do konkursu na Directioner miesiąca niestety nikt się nie zgłosił


Bardzo dziękujemy za wzięcie udziału w konkursach i mam nadzieje że więcej osób będzie w nich brać udział. Zwycienscą bardzo gratulujemy

1 komentarz:

  1. Z niecierpliwością czekam na więcej ;). Zapraszam do mnie : http://paulinanadzwyczajna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń